Tuningowanie odżywek, czyli wzbogacanie kosmetyków

sobota, 17 marca 2018

Cześć wszystkim!

Zazwyczaj, kiedy kupuję jakiś nowy produkt to wydaje mi się on prawie idealny. Nie znalazłam jeszcze swojego idealnego produktu, który można by łatwo kupić, ale jest na to pewien sposób - dodawanie półproduktów do gotowców, czyli tuningowanie.

Ale zacznijmy od teorii, czym jest to tuningowanie?

Tuningowanie to ingerencja w skład produktu. Dodawanie do odżywek np. miodu nazywamy tuningowaniem. To wzbogacanie gotowych produktów. Do tuningowania najlepsza jest prosta baza, czyli produkt o krótkim, ubogim składzie, np. Kallos Color. Kallos Color zawiera tylko jeden (i w małej ilości) wartościowy składnik - jest nim olej lniany. Maska ta jest emolientowa, ale w bardzo prosty sposób możemy z niej stworzyć maskę humektantową lub proteinową. :)


Kiedy warto wzbogacić odżywkę?
→ kiedy odżywka jest za lekka (włosy nie układają się, fruwają jak piórka), wtedy dodajemy do maski emolienty. Najprostszym emolientem i najłatwiej dostępnym są oleje, może to być nawet zwykła oliwa z oliwek.
→ kiedy odżywka jest za ciężka (włosy bez życia, smętne), w takim przypadku dodajemy humektanty (nawilżacze). Może to być: sok aloesowy, miód, żel lniany lub półprodukt taki jak np. gliceryna czy mocznik.
→ jeśli odżywka nie odżywia włosów, wtedy dodajemy proteiny, witaminy, zióła. Może to być żółtko (tylko jedno! na jedną 'porcję'). Albo półprodukty takie jak: keratyna, jedwab, elastyna (jeśli zdecydujemy się na półprodukty - dodajemy max. 5 kropli do porcji odżywki) lub witaminy np. witamina E, spirulina, amla, glinka. Wybór należy do Was- do Waszych włosów. :)

Jaka jest najlepsza 'baza' pod tworzenie własnych kosmetyków?
→ Kallos Color (emolientowa)
→ Serical, Crema al Latte (proteinowa)
→ Ziaja tsubaki z olejem arganowym (emolientowo-humektantowa)

Czy każdą odżywkę można wzbogacić?
Jasne, że tak! :) Załóżmy, że Twoje włosy lubią miód, ale trudno Ci znaleźć odżywkę, która będzie mieć go wystarczającą ilość. Ale skład nie jest ubogi, nie można go nazwać 'bazą'. Spokojnie, taką odżywkę także możemy wzbogacić.  Oczywiście jest ryzyko, że taka odżywka okaże się za ciężka dla naszych włosów, ale to jest tak, że trzeba testować, próbować i.. uczyć się na błędach! ;)

Co polecam do tuningowania produktów?
Domowe produkty:

 → olej (emolient)
Każdy olej dobrze się sprawdzi. Od siebie polecam olej z pestek winogron, sezamowy oraz zwykłą oliwę z oliwek. Mieszamy łyżkę oleju z dwoma łyżkami odżywki. Dodając olej do maski- zyskujemy maskę emolientową.

miód (humektant)
Nieważne jaki. Proporcje zależne od nas, lecz ja polecam dodawać 2 łyżeczki miodu do jednej łyżki odżywki. Dodając miód do maski- tworzymy maskę humektantową (nawilżającą).

żółtko (proteina)
Koniecznie musimy pamiętać o tym, aby mieszać tylko jedno żółtko z porcją odżywki. Ja zazwyczaj mieszam żółtko z dwoma łyżkami odżywki. Dodając żółtko do odżywki- tworzymy maskę proteinową. UWAGA: białko również dobrze działa na włosy, więc możemy mieszać odżywkę razem z całym jajkiem. :)

żel lniany (humektant)
Ilość żelu, jaką polecam dodać do maski to 2 łyżki oraz 2 łyżki odżywki. :) Dodając żel lniany do maski- tworzymy maskę humektantową (nawilżającą).

skrobia ziemniaczana
Co właściwie ona daje? Przede wszystkim wygładza, ale trzeba obserwować włosy, ponieważ może trochę rozprostowywać. Najlepiej mieszać jedną łyżkę z 2 łyżkami odżywki. :)

jogurt naturalny (proteina)
Ten składnik możemy stosować 'solo'. Na umyte włosy nakładamy niewielką ilość jogurtu na 15-20 minut i po tym czasie spłukujemy. Ale jeśli ta opcja nam się nie podoba to po prostu dodajemy 1-2 łyżki jogurtu do 2 łyżek odżywki. W ten sposób zyskamy proteinową maskę.

sok aloesowy (humektant)
Sok aloesowy głównie dodaje do szamponu, aby był jeszcze bardziej delikatny. :) Możecie również nakładać go, jako podkład pod olej. Ale oczywiście, możemy też dodać łyżeczkę do porcji odżywki, dzięki czemu zyskamy humektantową (nawilżającą) odżywkę.

kakao
Kakao to jest niedoceniany produkt w naszej kuchni. Podobnie, jak skrobia ziemniaczana, wygładza oraz nabłyszcza nasze włosy. Nie ma ryzyka zmiany koloru włosów, więc blondynki także mogą korzystać z tej opcji. Jedną łyżkę kakao mieszamy z dwoma łyżkami odżywki. :)

Półprodukty:

→ keratyna (proteina)
jedwab (proteina)
→ lecytyna (humektant) 
→ pantenol (humektant)
→ mocznik (humektant)
aloes (humektant)
kolagen (proteina)
elastyna (proteina)
kwas hialuronowy (humektant)

Pamiętajcie, zasada więcej- znaczy lepiej, nie zawsze się sprawdza. Jeśli chodzi o półprodukty to musimy być bardzo ostrożni z ilością dodawaną do odżywki. Najlepiej zacząć od 5 kropli, w późniejszym czasie może być to nawet 10 kropli, ale z większą ilością nie warto ryzykować! ;)

Gdzie kupić półprodukty?
Coraz częściej możemy je spotkać w aptekach oraz w sklepach zielarskich. Lecz nadal największy wybór znajduje się w internecie. Najpopularniejszymi stronami, gdzie kupimy półprodukty są:
mazidla.com, zrobsobiekrem.pl, mieszadelko.com.  
    
Mam dla Was świetną (tak myślę) propozycję. Do piątku (23.03) możecie przesyłać swoje pytania (tematyka włosowa) na mojego maila (nata1898@interia.pl). Pamiętacie- nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi. Jeśli coś jest dla Was niejasne, a może wstydzicie się o to zapytać na forum- piszcie. Proszę o pytania konkretne, tylko i wyłącznie włosowe- na inne przyjdzie czas! ;) Na wszystkie Wasze pytania odpowiem w następnym poście.  Wszystko będzie całkowicie anonimowe. Mam nadzieję, że spodoba Wam się ten pomysł! :)


A Wy, wzbogacacie czasem swoje odżywki? :)
Zachęcam do obserwacji bloga, wystarczy kliknąć w poniższe pole. :)

http://www.blogger.com/follow-blog.g?blogID=658236346384585497

22 komentarze:

  1. Dziękuje Natalko za ten post . Napracowałas się ❤️
    Bardzo potrzebny był mi taki post ❤️👩‍❤️‍👩

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak dodam oleju to te włosy nie będą potem przetluszczone albo po prostu tluste? Czy to tylko do odżywki przed myciem, a po już nie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Olej dodajesz do odżywki, którą potem spłukujesz. Nie będą tłuste, ale oczywiście uważaj z ilością. :)

      Usuń
  3. Wow :) Świetne wpis, teraz już będę wiedziała jak zrobić swoją idealną odżywkę do włosów. Dzięki ! <3

    OdpowiedzUsuń
  4. Super naprawdę! Bardzo mi twój post pomoże, gdyż mam dość zniszczone włosy (przez farbowanie) i na pewno wypróbuję twój przepis ! <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Szacun, napracowałaś się :) Bardzo dobry post, dziękuję z pewnością skorzystam z Twojej wiedzy.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zaobserwowałam Twój blog i na pewno będę tu często zaglądać bo również mam kręcone włosy i nie wiem jak o nie zadbać by przestały się puszyć i plątać :)
    nkarolainn.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Spis super. Na bank wypróbuję. Pozdrawiam 😉

    OdpowiedzUsuń
  8. Bardzo to ciekawe. Nigdy nie próbowałam mieszać różnych rzeczy, żeby je wzbogacić. Ciekawy pomysł.
    malgorzatt.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Gdy moja odżywka jest za lekka a sam olejek do włosów za ciężki,stosuję je razem i jest równowaga

    OdpowiedzUsuń
  10. Kiedyś dużo czasu poświęcałam pielęgnacji włosów, teraz trochę mniej. Ale olejuję czasem włosy.

    OdpowiedzUsuń
  11. Nigdy nie słyszałam stwierdzenie "tuningowanie odżywek ", ale często sama to robię. Bardzo lubię używać do tego aloesu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Fajny wpis!

    Choć nigdy nie miałam żadnej z odżywek, które polecasz do tuningowania. Ale sama tunignuję wszystko np. olejami, "hialuronem", henną i innymi ekstraktami... :-)

    OdpowiedzUsuń
  13. Niesamowity post, na pewno kosztował Cię wiele pracy i czasu ale opłacało się, efekt ciekawy i czytało się bardzo miło :) Ja raczej nie wzbogacam odżywek, wzbogacam maseczki na włosy :D po prostu wylewam na głowę jakieś oleje (np. kokosowy) i trzymam, po czym spłukuję. Moje włosy nigdy nie są tłuste, one bardzo lubię różnego rodzaju oleje i wchłaniają je jak gąbka :)
    Pozdrawiam cieplutko myszko :*

    OdpowiedzUsuń
  14. Ja zazwyczaj nie wzbogacam swoich odżywek do włosów, ponieważ wolę nie kombinować ;) Pozdrawiam ♥ wy-stardoll.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  15. też czasem tak robię, jednak o większości połaczeń nie słyszałam, więc wpis bardzo pomocny :) dodaję do obs.

    Pozdrawiam :)
    marikapietrzykowska.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  16. Wpis bardzo dla mnie na czasie, pod koniec miesiąca będą internetowe zakupy :). Dziękuję bardzo i pozdrawiam 😊

    OdpowiedzUsuń
  17. Bardzo ciekawy post. Pierwsze słyszę o takim tuningowaniu kosmetyków, chyba czas najwyzszy spróbować :)
    jvstvnamaria

    OdpowiedzUsuń

  18. I love the post:)
    Have a nice day, dear!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za każdy komentarz. :)

Copyright © Szablon wykonany przez Blonparia